15 Kwi 2011, Pią 18:12, PID: 248999
No rzeczywiście, co osoba, to punkt widzenia, bo mi się brat wyłania jako prostak, który ma mieć siostrę na każdą zachciankę, nie liczą się jej potrzeby, tylko jego, a no dodatek ją bije (siostrę, kobietę... jakim prawem? co za znaczenie ma, że to rodzina, pijaczyna na ulicy ma lepsze zasady). Jedyny negatyw chłopaka, to to że zareagował agresją, tzn. tak właściwie nie, bo tylko postraszył, chociaż to też agresja... tylko słowna.
Lepiej uciec choćby z palantem na koniec świata i od niego odejść, niż się męczyć z rodziną i nigdy nie odejść.
Lepiej uciec choćby z palantem na koniec świata i od niego odejść, niż się męczyć z rodziną i nigdy nie odejść.