30 Mar 2011, Śro 12:48, PID: 246312
ja zrezygnowałem ze studiów, ale w moim przypadku natłok czynników był o wiele większy niż jeden referat, a zrezygnowałem własnie z tych płatnych gdzie to niby wystarczy płacić żeby mieć magistra. Stany lękowe które opisujesz ja mam do teraz, a na dzień dzisiejszy wmawiam sobie raka żołądka.
jeżeli czujesz że powinnaś zrezygnować ze studiów to rzeczywiście zrezygnuj, ale zastanów się czy nie wyolbrzymiasz i czy rezygnacja będzie dobrym posunięciem. Kończenie studiów na siłę w moim przypadku nie miało sensu, a przynajmniej nie tego kierunku który sobie wybrałem, nawet gdybym skończył to chyba kosztem kilku dodatkowych depresji i mógłbym naprawdę nabawić się wrzodów żołądka czy zawału z tego wszystkiego. Gra nie warta swieczki.
MHL jak dla mnie ty masz największą wartość terapeutyczną na tym forum. Co ciebie poczytam to od razu człowiekowi weselej.
jeżeli czujesz że powinnaś zrezygnować ze studiów to rzeczywiście zrezygnuj, ale zastanów się czy nie wyolbrzymiasz i czy rezygnacja będzie dobrym posunięciem. Kończenie studiów na siłę w moim przypadku nie miało sensu, a przynajmniej nie tego kierunku który sobie wybrałem, nawet gdybym skończył to chyba kosztem kilku dodatkowych depresji i mógłbym naprawdę nabawić się wrzodów żołądka czy zawału z tego wszystkiego. Gra nie warta swieczki.
MHL jak dla mnie ty masz największą wartość terapeutyczną na tym forum. Co ciebie poczytam to od razu człowiekowi weselej.