16 Mar 2011, Śro 20:11, PID: 244069
Tacy ludzie jak ty i twoja koleżanka zazwyczaj nawzajem się wykorzystują. Bo czy wy się znacie? Ja mam tak, że jak spotkam kogoś podobnego do siebie, to owszem jest raźniej, czasem można się pocieszyć, że ktoś inny też tak wygląda w oczach innych, albo gorzej, że ty nie jesteś najgorszy. Ale takie znajomości nic nie dają. Muszę się niechlubnie pochwalić, że źle mi z tym, jak taka osoba bardziej wychodzi do ludzi, wtedy ja jestem tym najgorszym. Ciekawe to jest w kontekście matek i synów...