24 Lut 2011, Czw 22:49, PID: 241293
taaa.. na mnie też to działa jak tabletka nasenna
próbowałam to jakieś 2 lata temu. Miałam jedno nagranie 10 czy 15 minutowe specjalnie na sen ale działało przez jakiś tydzień (tzn., że zasypiałam przez zakończeniem utworu), więc podejrzewam, że to był chyba efekt placebo.
A w ciągu dnia te utwory mnie strasznie przymulały. Np. jak słuchałam tego w kolejce (pociągu) i zobaczyłam kogoś znajomego wpadałam w jeszcze większą panikę, bo będąc taką śpiąco-przymuloną trudno mi było w ogóle reagować na cokolwiek, czy nawiązać rozmowę.
A jeszcze przy nauce sobie próbowałam puszczać, to wtedy te dźwięki były po prostu mega irytujące.
Może coś źle robiłam, jak myślicie?
I kiedy Wy tego słuchacie? I jak na Was to działa? (to pytanie głównie do Sugar, Embody, lub innych, którym to pomaga)
próbowałam to jakieś 2 lata temu. Miałam jedno nagranie 10 czy 15 minutowe specjalnie na sen ale działało przez jakiś tydzień (tzn., że zasypiałam przez zakończeniem utworu), więc podejrzewam, że to był chyba efekt placebo.
A w ciągu dnia te utwory mnie strasznie przymulały. Np. jak słuchałam tego w kolejce (pociągu) i zobaczyłam kogoś znajomego wpadałam w jeszcze większą panikę, bo będąc taką śpiąco-przymuloną trudno mi było w ogóle reagować na cokolwiek, czy nawiązać rozmowę.
A jeszcze przy nauce sobie próbowałam puszczać, to wtedy te dźwięki były po prostu mega irytujące.
Może coś źle robiłam, jak myślicie?
I kiedy Wy tego słuchacie? I jak na Was to działa? (to pytanie głównie do Sugar, Embody, lub innych, którym to pomaga)