17 Lut 2011, Czw 11:37, PID: 240071
Obawiam się że każdy lek tego typu działa, póki jest zażywany.
Może wydawać się, że coś już nas nie stresuje i jest ok i że tak zostanie - ponieważ lek uśmieża pewne procesy.
To tak jakby mieć złamaną nogę i po zdjęciu gipsu w ramach rekonwalscencji jej nie używać, zastępując ją np. wspomagającym kółkiem. Odczepi się kółko i zostanie niesprawna noga. W terapiach nie bazujących na lekach, uczy się używać samej nogi, dlatego są skuteczne bo człowiek polega wtedy tylko na sobie.
Oczywiście miłoby było gdybyś miał rację i taki lek naprawdę by pomógł.
Może wydawać się, że coś już nas nie stresuje i jest ok i że tak zostanie - ponieważ lek uśmieża pewne procesy.
To tak jakby mieć złamaną nogę i po zdjęciu gipsu w ramach rekonwalscencji jej nie używać, zastępując ją np. wspomagającym kółkiem. Odczepi się kółko i zostanie niesprawna noga. W terapiach nie bazujących na lekach, uczy się używać samej nogi, dlatego są skuteczne bo człowiek polega wtedy tylko na sobie.
Oczywiście miłoby było gdybyś miał rację i taki lek naprawdę by pomógł.