15 Sty 2011, Sob 20:41, PID: 235714
Mary Jane napisał(a):To nie osoby, czy sytuacje wywołują we mnie emocje, tylko sposób mojej subiektywnej ich analizy
Nieprawda. Owszem są momenty, że nasz lęk bierze z naszych urojeń i wymyslonych wrogów. Aczkolwiek co wtedy, gdy faktycznie choroba bierze się z tego, ze realnie robili sobie z ciebie jaja w pracy, dokuczali ci, poddawali ostracyzmowi, a w domu 2 lata kłociłaś się z rodzicami. Co wtedy? Wtedy tez stosujesz to przekonanie? Nie to nie oni(praca, dom) są winni moich lękowych jazd, tylko moja subiektywna paranoja. Kiedy stosujesz to przekonanie sama robisz z siebie winną.