27 Gru 2010, Pon 17:50, PID: 233645
Kokonik napisał(a):O tym ze leki są szkodliwe i ze to tylko interes!Oczywiście, że psychotropy są szkodliwe i w dużej mierze niepotrzebnie przypisywane. Większość moich zdrowych znajomych dostało receptę na psychotropy w pewnym okresie życia np. po śmierci któregoś z rodziców, po wypadku i wspomina to bardzo niemiło.
O tym właśnie mówią w tym filmie, że uczucia takie jak tymczasowy lęk, czy depresja (po nagłych zmianach życiowych) są dla nas naturalne i normalne, więc przyjmowanie psychotropów jest w takich przypadkach często niepotrzebne albo niepotrzebnie przeciągane.
Poza tym psychiatrzy często nie biorą odpowiedzialności za pacjenta w pierwszym okresie przyjmowania leków. Każdy z nich powinien powiedzieć, że pacjent może do niego zadzwonić nawet w środku nocy, bo skutki uboczne psychotropów mogą być śmiertelne, szczególnie gdy pojawiają się myśli samobójcze spowodowane działaniem leku na mózg lub halucynacje.
Ale z drugiej strony nikt nie odbierze psychotropom ich działania przeciwlękowego na dłuższą metę, tylko że za ten efekt trzeba czasem przypłacić wysoką ceną. Dla mnie bilans plusów i minusów przyjmowania leków przeciwlękowych wyszedł na niekorzyść farmakologii.
Mój lekarz pod względem diagnozy i leków jest bardzo powściągliwy. Może przypisać leki w jakimś trudnym okresie ale zaznacza, że tylko dają złudzenie poprawy stanu, hamują objawy fizjologiczne lęków ale nie wyleczą.
Ostatnio mówi mi, że nie mam już fobii społecznej jako zaburzenia, mimo, że opowiadam mu o swoich atakach lękowych. Twierdzi, że i tak nie mam już fobii, ponieważ wychodzę z domu i rzadko unikam sytuacji społecznych, więc wszystko jest ok. Wg jego kryteriów pewnie większość z nas jest podatna na fobię ale jej nie ma. Granica normy i zaburzenia jest bardzo płynna i 'mglista', można ją przekraczać wielokrotnie podczas swojego życia.