07 Gru 2010, Wto 14:43, PID: 230918
ja zawsze jak byłem chwalony, to uważałem że niezasłużenie albo po prostu przypadkiem mi się coś udało. Bałem się bez przerwy momentu, aż mnie "zdemaskują" i okaże się, że na żadną pochwałe nie zasłużyłem.