06 Lis 2010, Sob 1:09, PID: 227235
Temat wartościowy, popieram jak najbardziej. Moim zdaniem nic tak nie buduje nas wewnętrznie jak wiara, nie koniecznie poparta logiką czy nauką, dowodami czy autorytetami. Obojętne czy to będzie Allah czy Jahwe. Dzielenie się swymi problemami, możliwość szczerości bez jakichkolwiek konsekwencji, potrafi dać spokój wewnętrzny i oddech, tak potrzebny przy licznych lękach.
To zaskakujące jak wyznawcy islamu potrafią być silni. Łatwo nazwać kogoś fanatykiem, psychicznie chorym. Nie każdy taki jest. Ale trudniej zrozumieć skąd ten ktoś odnalazł w sobie siłę, niż przezwać.
P.S. Nie mogłem się powstrzymać od drobnego komentarza odnośnie słynnych ateistów... Bynajmniej nie chcę się kłócić, niczego udowadniać, tylko wyrazić swoje zdanie. Kreują się oni w mediach jak mogą - ateizm, a raczej antykatolicyzm jest w modzie obecnie. Dziś bycie na opak z założeniami obowiązującymi do tej pory = istnienie, pseudo inteligencja - która nie wiadomo czemu budzi podziw. Nigdy nie zrozumiem pewnych zachowań, świata kreowanego za pomocą mediów, coraz większego otępiania ludzi, i tak dalej i dalej...
To zaskakujące jak wyznawcy islamu potrafią być silni. Łatwo nazwać kogoś fanatykiem, psychicznie chorym. Nie każdy taki jest. Ale trudniej zrozumieć skąd ten ktoś odnalazł w sobie siłę, niż przezwać.
P.S. Nie mogłem się powstrzymać od drobnego komentarza odnośnie słynnych ateistów... Bynajmniej nie chcę się kłócić, niczego udowadniać, tylko wyrazić swoje zdanie. Kreują się oni w mediach jak mogą - ateizm, a raczej antykatolicyzm jest w modzie obecnie. Dziś bycie na opak z założeniami obowiązującymi do tej pory = istnienie, pseudo inteligencja - która nie wiadomo czemu budzi podziw. Nigdy nie zrozumiem pewnych zachowań, świata kreowanego za pomocą mediów, coraz większego otępiania ludzi, i tak dalej i dalej...