01 Paź 2010, Pią 15:51, PID: 224350
Tawrosz napisał(a):Ale gdyby zmienić swoje podejście, zacząć się szanować pokochać siebie bez stawiania sobie warunków ... ale podkreślam to tylko takie odczucie nie poparte żadnymi badaniami dowodami ani wo gule niczym
Wieeeele lat zyję z fs i nigdy nie chcąc się poddać przedrążyłem masę książek, teorii, przeszedłem terapię porządkującą przeszłość, chcę teraz powalczyć nad cbt i powiem jedno: Po latach poszukiwań i wglądu w samego siebie mogę podpisać się pod tym co napisałeś. Jest to klucz do uzdrowienia, zaprzestania walki z samym sobą.
Mówisz o braku dowodów...
Nathaniel Branden '6 filarów poczucia własnej wartości'
John Powell 'Jak kochać i być kochanym'
I może z tej drugiej fragment przytoczony z pamięci, gdzie Powell cytuje jakiegoś uznanego psychiatrę: 'jestem przekonany po latach pracy w szpitalu, że od nerwic po ciężkie psychozy przyczyną jest zawsze brak autentycznej samoakceptacji i szacunku do samego siebie. Nerwica jest jakby walką z samym sobą'.
Ostatnio myśląc nad tym jak by to było żyć bez lęku nagle mnie olśniło, że przecież musiałbym ciągle analizować różne sytuacje codzienne by dostrzec zagrożenie. A lęk jest tutaj jak autoalarm, który automatycznie informuje mnie o zagrożeniu. Jest moim systemem zachowawczym. W takiej perspektywie zupełnie inaczej spojrzałem na lęk. Owszem mój problem polega na tym, że ten system przereagowuje ale myślę, że kluczowe jest to, iż widzę lęk jako tak naprawdę zaj ważny element siebie, mojego przyjaciela, który czasem musi być pogłaskany po głowie bo chcę się bić za mnie gdy nie ma powodu.
Co rozumiem przez pogłaskanie?
Ja równowagi szukam w zharmonizowaniu tych informacji, które wysyła mi 'układ lękowy' z rozumem. Przyglądam się ze spokojem temu co budzi obawę i staram się to umieścić na zdrowej skali. Jeśli widzę, że te obawy są nadmuchane a lęk nadal 'buzuje' staram się patrzeć trzeźwo, tłumaczyć sobie i zaakceptować lęk, aż się uciszy.
Takie podejście samoakceptacji jest też postulowane jako najzdrowsza metoda uleczenia zaburzeń lękowych przez autorów 'oswoić lęk'.
Myślę więc, że trafiłeś w sedno.
Acha, co do wyobraźni i wrażliwości - cierpię owszem, ale jak robię projekt strony www czy loga, klienta wciska w fotel 'jak pan to połączył...och ach i te gry kolorów'. Tutaj też uderzyłeś w 10.