25 Wrz 2010, Sob 18:24, PID: 223928
Witam
nie wiem za bardzo na jakim forum się zarejestrowałem,moje konto może nawet zostać usunięte po na pisaniu tej wiadomości,przypadkiem w google trafiłem na ten wątek i mnie zaciekawił.
dlaczego mnie zainteresował wątek?
bo mam trochę podobny problem do kolegi z tym ze ja sie trochę przełamałem ale jeszcze nie "osiągnąłem tego co chciałem"
kolego co ja ci radze...
wiesz kiedy popsuje sie samochód ,to tak naprawdę nie popsuł się cały samochód tylko jakaś cześć,żeby auto ruszyło to trzeba znaleźć to co się popsuło i to naprawić...
więc pierwsza moja rada to: ZMIEŃ PRZEKONANIA ,jakie masz przekonania tak się zachowujesz,jeśli wierzysz ze ludzie na świecie są żli to jak myślisz z jakim skutkiem będziesz nawiązywał nowe znajomości?
a jeśli masz przekonanie, że poznawanie nowych ludzi jest niezwykłe,przyjemne to jak myślisz jak się teraz będziesz poznawać nowych ludzi? z jakimi emocjami?
żeby zmienić przekonania ,musisz przede wszystkim chcieć je zmienić.Wystarczy że przestaniesz wierzyć w dotychczasowe ograniczające cie przekonania a zaczniesz wierzyć w nowe ,pamiętaj każde przekonanie, potrzebuje dowodów, jeśli miałeś przekonanie że
poznawanie ludzi jest trudne to jak myślisz łatwo będzie ci poznawać nowe osoby? a jeśli np zmienisz przekonanie na takie
Poznawanie nowych osób jest przyjemne i proste (dowód by uwierzyć w to przekonanie): WIELE LUDZI NA ŚWIECIE POZNAJE SIĘ PRZEZ ZAGADYWANIE czy tak nie jest? to tylko przykład każdy musi sam znaleźć dowody własne by uwierzyć.
także zacznij pracować nad sobą, klucz jest w tobie w twojej psychice,twoje myśli je też zmień , chodzi mi tu o "dialog wewnętrzny" każdy z nas gada do siebie,czasem nawet nie zwracamy na to uwagi
następnym razem zanim w myślach znajdziesz mnóstwo powodów by nie podejść ,znajdź mnóstwo powodów by iść, do niej...
a co może sie najgorszego stać jak do niej podejdziesz?
urwie ci łep? stado ślimaków cię zaatakuje? powie :"goń sie"? spadnie na ciebie deszcz kwaśny? ośmieszysz sie? zrobi obrót i trzaśnie cie z nogi?
I CO Z TEGO? HUY Z TYM SOBIE POWIEDZ, MAM TO GDZIEŚ CO SOBIE POMYŚLI....
dzięki temu ze to napisałem sam nabrałem motywacji damy rade "to tylko rozmowa z dziewczyną a nie decyzja o losach światowej gospodarki " jak kiedyś przeczytałem haha :-)
nie wiem za bardzo na jakim forum się zarejestrowałem,moje konto może nawet zostać usunięte po na pisaniu tej wiadomości,przypadkiem w google trafiłem na ten wątek i mnie zaciekawił.
dlaczego mnie zainteresował wątek?
bo mam trochę podobny problem do kolegi z tym ze ja sie trochę przełamałem ale jeszcze nie "osiągnąłem tego co chciałem"
kolego co ja ci radze...
wiesz kiedy popsuje sie samochód ,to tak naprawdę nie popsuł się cały samochód tylko jakaś cześć,żeby auto ruszyło to trzeba znaleźć to co się popsuło i to naprawić...
więc pierwsza moja rada to: ZMIEŃ PRZEKONANIA ,jakie masz przekonania tak się zachowujesz,jeśli wierzysz ze ludzie na świecie są żli to jak myślisz z jakim skutkiem będziesz nawiązywał nowe znajomości?
a jeśli masz przekonanie, że poznawanie nowych ludzi jest niezwykłe,przyjemne to jak myślisz jak się teraz będziesz poznawać nowych ludzi? z jakimi emocjami?
żeby zmienić przekonania ,musisz przede wszystkim chcieć je zmienić.Wystarczy że przestaniesz wierzyć w dotychczasowe ograniczające cie przekonania a zaczniesz wierzyć w nowe ,pamiętaj każde przekonanie, potrzebuje dowodów, jeśli miałeś przekonanie że
poznawanie ludzi jest trudne to jak myślisz łatwo będzie ci poznawać nowe osoby? a jeśli np zmienisz przekonanie na takie
Poznawanie nowych osób jest przyjemne i proste (dowód by uwierzyć w to przekonanie): WIELE LUDZI NA ŚWIECIE POZNAJE SIĘ PRZEZ ZAGADYWANIE czy tak nie jest? to tylko przykład każdy musi sam znaleźć dowody własne by uwierzyć.
także zacznij pracować nad sobą, klucz jest w tobie w twojej psychice,twoje myśli je też zmień , chodzi mi tu o "dialog wewnętrzny" każdy z nas gada do siebie,czasem nawet nie zwracamy na to uwagi
następnym razem zanim w myślach znajdziesz mnóstwo powodów by nie podejść ,znajdź mnóstwo powodów by iść, do niej...
a co może sie najgorszego stać jak do niej podejdziesz?
urwie ci łep? stado ślimaków cię zaatakuje? powie :"goń sie"? spadnie na ciebie deszcz kwaśny? ośmieszysz sie? zrobi obrót i trzaśnie cie z nogi?
I CO Z TEGO? HUY Z TYM SOBIE POWIEDZ, MAM TO GDZIEŚ CO SOBIE POMYŚLI....
dzięki temu ze to napisałem sam nabrałem motywacji damy rade "to tylko rozmowa z dziewczyną a nie decyzja o losach światowej gospodarki " jak kiedyś przeczytałem haha :-)