18 Wrz 2010, Sob 17:10, PID: 223343
Witam!
Nigdy nie brałem żadnych leków na fobię, nie wiem może to i źle, może byłoby już po wszystkim. Niestety czuję, że bez wspomagania farmakologicznego się nie obędzie. Wcześniej po prostu odsuwałem ten problem od siebie. Przekładałem tłumacząc sobie, że niektórzy tak mają, że jakoś sobie poradzę. Niestety z upływem czasu jest coraz gorzej. Niezrealizowane, wskutek lęku, ambicje dają o sobie coraz mocniej znać. I wiem, że jeśli nic z tym nie zrobię będzie jeszcze gorzej, ale sam nie jestem w stanie sobie pomóc.
Nie wiem nawet czy psychiatra zapisałby mi ten akurat lek, ale słyszałem właśnie o seroxacie, zapoznałem się również z opiniami o nim tutaj.
Chciałbym się jednak dowiedzieć jak on Was zmienił. Chodzi mi o osoby, które biorą go już dłuższy czas. Mam obawy, bo to jednak jest głowa. Znam kogoś, kto od dłuższego czasu bierze leki psychotropowe.
Stwierdzono u niego schizofrenię. Niestety, po iluś tam latach ich brania, kolega bardzo często wygląda i zachowuje się jak, mówiąc wprost, ktoś naćpany. Myślę, że on się również od tego stanu "pod wpływem" uzależnił i nie może już bez tego żyć. I teraz myśląc o leczeniu farmakologicznym mam jego właśnie przed oczyma.
Jaka jest różnica pomiędzy środkami psychotropowymi a paroksetyną? Jak na Was wpływa i jak Was zmieniła?
Nigdy nie brałem żadnych leków na fobię, nie wiem może to i źle, może byłoby już po wszystkim. Niestety czuję, że bez wspomagania farmakologicznego się nie obędzie. Wcześniej po prostu odsuwałem ten problem od siebie. Przekładałem tłumacząc sobie, że niektórzy tak mają, że jakoś sobie poradzę. Niestety z upływem czasu jest coraz gorzej. Niezrealizowane, wskutek lęku, ambicje dają o sobie coraz mocniej znać. I wiem, że jeśli nic z tym nie zrobię będzie jeszcze gorzej, ale sam nie jestem w stanie sobie pomóc.
Nie wiem nawet czy psychiatra zapisałby mi ten akurat lek, ale słyszałem właśnie o seroxacie, zapoznałem się również z opiniami o nim tutaj.
Chciałbym się jednak dowiedzieć jak on Was zmienił. Chodzi mi o osoby, które biorą go już dłuższy czas. Mam obawy, bo to jednak jest głowa. Znam kogoś, kto od dłuższego czasu bierze leki psychotropowe.
Stwierdzono u niego schizofrenię. Niestety, po iluś tam latach ich brania, kolega bardzo często wygląda i zachowuje się jak, mówiąc wprost, ktoś naćpany. Myślę, że on się również od tego stanu "pod wpływem" uzależnił i nie może już bez tego żyć. I teraz myśląc o leczeniu farmakologicznym mam jego właśnie przed oczyma.
Jaka jest różnica pomiędzy środkami psychotropowymi a paroksetyną? Jak na Was wpływa i jak Was zmieniła?