16 Sie 2010, Pon 20:43, PID: 218980
Cytat:Mam nadzieję, że Cię przekonałem.No niekoniecznie, ale teraz trochę lepiej rozumiem Twoje podejście :-) Wniosek z którym bym się zgodził był by mniej więcej taki, że trzeba mieć silną motywacje, chęć do życia, wewnętrzny napęd (tak na marginesie to dla mnie fobia nie jest już takim problemem jak na przykład kompletny brak motywacji, pustka, defetyzm, czarnowidztwo, marna samoakceptacja).
Wracając jeszcze do afirmacji i podobnych metod to ja ich działanie widzę na 2 sposoby :
-pierwszy taki jak z założenia, że wpływa to na tzw podświadomość, ten cytat z gebelsa który wrzuciła Olka trafnie to streszcza. (rzecz IMO dość dyskusyjna, bardziej powierzchowna i iluzoryczna niż dokonująca realne realne zmiany)
-drugi w skrócie "wiara". Przekonanie o skuteczności tego czegoś aka placebo, które potrafi zdziałać cuda. (w tym prędzej upatruję skuteczność tego typu technik, które w gruncie rzeczy służą jedynie sztucznemu pędzeniu motywacji, "podjaraniu się" jakimś tam substytutem ).
Cytat:wcale dużo nie zarabiałem. Dostawałem ok. 1600złnie dużo ... okrutnie to względne ... zależy kiedy, za jaką pracę, ilość godzin ... .