15 Sie 2010, Nie 16:07, PID: 218824
Cytat:Nie mam żadnej wewnętrznej latarki. Moja samoocena nie zależy od niczego obiektywnego. Sam ją sobie ustalam na takim poziomie, żeby się dobrze czuć, a żeby jeszcze nie być maniakiem.hmmm lubię drastyczne przykłady ... np. robisz jakiś wspólny interes, no i ni z gruchy ni z pietruchy wtapiasz spore siano ,wspólnik Cię wydymał w dupę, tracisz robotę zostajesz z długami, na dokładkę jakieś oprychy cię pobiły, okradły i splądrowały mieszkanie . Jak się wtedy czujesz ? Ze stoickim spokojem popijasz herbatkę w jadłodajni pod kościołem a twoja samoocena nie ulega zmianie ?
To nie jest takie proste, ze myślę o sobie dobrze [czy w jakiś inny sposób "programuję"/"nlp-uje" tzw samoocenę] i jestem za+ niezależnie czy jest mi dobrze czy dostaję po łbie. To twoje pobożne życzenie.
Cytat:A jeśli uzależnisz swoją ocenę od sukcesów, to zabraknie Ci jej w momencie porażki, właśnie wtedy, kiedy jest Ci najbardziej potrzebna. Zamiast wziąć się w garść, pogrążysz się jeszcze bardziej.Nie chodzi tylko o logiczną ocenę "sukcesów" i porażek" i o to czy tego chcesz czy nie chcesz, nie zamkniesz swojej psychiki w szklanej kopule niezależnej od rzeczywistości, wszystkie bodźce które dostajesz mają na Ciebie wpływ . Można sobie wmawiać, że nie uzależniam swojej oceny od niczego, albo ze w ogóle siebie nie oceniam, ale to tylko zaklinanie rzeczywistości .
Cytat:Jest na odwrót. Dopiero jak masz wysoką samoocenę, to możesz coś osiągnąć. Inaczej nie wydostaniesz się z błędnego koła.a nie jest tak ze obydwie możliwości i tak jak piszesz ale i od d*py strony mogą służyć przerwaniu błędnego koła ? IMO tu nie ma sztywnej przyczyny i sztywnego skutku, wszystko się nakłada, kolejność nie musi mieć kluczowego znaczenia.
Cytat:Samoocena jest niezależna od wszystkich rzeczy na świecie. W rzeczywistości wszyscy ludzie są równi, tylko nasza psychika nie wiadomo dlaczego dzieli ludzi na lepszych i gorszych, według absolutnie nielogicznych kryteriów.Troche za "filozoficznie". Moim zdaniem wpływ na samoocenę mają emocje (i tutaj już niezależnie czy bardziej od strony neurochemicznej czy przekładania tych emocji na myślenie/ działanie itd) .