03 Sie 2010, Wto 13:20, PID: 217292
w moim przypadku wie o tym pare osób z rodziny i paru 'przyjaciół', przez pare lat nie wiedział prawie nikt, ale w końcu było trzeba podać powód dla którego prowadze taki a nie inny tryb życia, a zwykłe wymówki po kilku latach przestają być skuteczne, w końcu i tak sie domyślą że coś jest nie tak więc lepiej żeby znali prawde niż uważali człowieka za lenia bez ambicji- jednak jak sie okazało większość ludzi i tak tego nie rozumie, dla większość jesli nie torturujesz zwierząd i nie pokazujesz genitaliów w parku to jesteś normalny...coś takiego jak strach przed wychodzeniem z domu czy strach przed ludzmi nie mieści im sie we łbach i traktują to jak głupią wymówką, jak słysze od ciotki to 'powiedz poprostu że ci sie nie chce a nie wymyślasz sobie jakieś fobie' to mnie krew zalewa...
na szczęście rozumie mnie matka, gdyby nie to pewnie już dawno opuścił bym dom w poszukiwaniu zrozumienia napędzając sie alkoholem (po którym sie nie boje).
na szczęście rozumie mnie matka, gdyby nie to pewnie już dawno opuścił bym dom w poszukiwaniu zrozumienia napędzając sie alkoholem (po którym sie nie boje).