01 Maj 2008, Czw 2:49, PID: 21265
Też mam takie fantazje. Miewam takie okresy kiedy słucham muzyki po nocy i wtedy odlatuje. Ale i za dnia mi sie to zdarza wsród ludzi. Jak jestem sam to zdarza mi się nawet że gadam sam do siebie i to mnie najbardziej niepokoi. Moze to przybierać różne postacie, bardzo często odtwarzam sytuacje w których ze względu na FS się wygłupiłem, ale w tej fantazji zachowałem się zupełnie inaczej - lepiej żeby nie powiedzieć idealnie. Powracam wspomnieniami na te nieliczne imprezy na których zdarza mi się bywać i tam też testuje rózne warjanty sytuacji jak mogłem się zachować, jak by to mogło być itp (to zwłaszcza jest świetny program na nockę przy muzyce w słuchawkach i zgaszonym świetle )
Myśle że takie fantazjowanie ma dwie strony dobrą i złą. Ta zła polega na tym że zazwyczaj w takich fantazjach tworzymy wyidealizowany obraz siebie do którego byśmy chcieli sie upodobnić, a to z kolei powoduje rozdźwięk (takiego słowa zdaje się używa ) miedzy JA realnym, a JA oczekiwanym który jest jak pewnie wiecie jedną z przyczyn FS i nieśmiałości. Ta dobra strona to że mogą takie fantazje służyc za "wentyl bezpieczeństwa" (jak to się też mówi ) Kiedy miałbym wybierać miedzy atakiem deprechy a ucieczką w te wersje świata w której wszystko jest ok a zwłaszcza ja to wybrał bym to drugie. (inna rzecz że wyboru takiego zazwyczaj nie ma bo zarówno deprecha jak i fantazje przychodzą same kiedy chcą).
Myśle że takie fantazjowanie ma dwie strony dobrą i złą. Ta zła polega na tym że zazwyczaj w takich fantazjach tworzymy wyidealizowany obraz siebie do którego byśmy chcieli sie upodobnić, a to z kolei powoduje rozdźwięk (takiego słowa zdaje się używa ) miedzy JA realnym, a JA oczekiwanym który jest jak pewnie wiecie jedną z przyczyn FS i nieśmiałości. Ta dobra strona to że mogą takie fantazje służyc za "wentyl bezpieczeństwa" (jak to się też mówi ) Kiedy miałbym wybierać miedzy atakiem deprechy a ucieczką w te wersje świata w której wszystko jest ok a zwłaszcza ja to wybrał bym to drugie. (inna rzecz że wyboru takiego zazwyczaj nie ma bo zarówno deprecha jak i fantazje przychodzą same kiedy chcą).