28 Cze 2010, Pon 11:35, PID: 212550
Jest mi ktoś w stanie wyjaśnić jak można zaakceptować własną osobę, jeśli nie otrzymuje się tej akceptacji od innych? Nie rozumiem tego. Przecież osoba, która probuje się sama akceptować, nie otrzymując tej akceptacji, tolerancji od rodziny, przyjaciół, pani w sklepie, na ulicy,w pracy jest zwykłym hipokrytą, który oszukuje samego siebie. Przecież sztuczne akceptowanie samego siebie, budowanie własnej wysokiej samooceny na siłę jest niczym innym jak granie kogoś kim się nie jest. Jest nawet masa poglądów, ktore zabraniają bycia sztucznym i prób na siłę grania kozaka, czy osoby pewnej siebie. Przeciez masa jest poglądów: badz sobą, nie graj, nie strzelaj popisów, nie udawaj kogos innego. A czym innym własnie jest sztuczne budowanie własnego wizerunku, pewnosci siebie jak 99 % swojego życia jest się niesmiałbym zamkniętym w sobie brzydalem. To może juz lepiej zostać tą skromną, zamknieta w sobie osobą, niesmialą osobą, aniżeli odgrywać swoje zycie jak grę aktorską.