18 Cze 2010, Pią 22:24, PID: 210958
to ja jedno śmieszne zjawisko mnie dotyczące przedstawię - jakbym miał taki magnes odpychający ode mnie ludzi próbujących podejść bliżej niż na 30-40cm
uwidacznia się to np. przy powitaniach przy liczniejszych spotkaniach towarzyskich - wszyscy się ściskają, przytulają, przybijają piątkę,
już już ktoś się podrywa do mnie podejść równie serdecznie mnie potraktować, ale wystarczy jedno moje spojrzenie, chwila kontaktu wzrokowego, i już delikwent(ka) przestraszony robi krok wstecz, i ostatecznie się uśmiecha delikatnie, po czym czmycha z powrotem, ci odważniejsi podają mi nawet rękę - nie wiem jak ja to robię, ale czuję, jakbym wokół siebie roztaczał jakąś aurę grozy i nieprzystępności - jak Darth Vader czy coś
czasem mnie to wręcz bawi, ale w ogólnym rozrachunku nie jest zbyt przyjemne
uwagi, że się nie myję i to przez to, oraz inne tego typu, proszę sobie darować , bo nie w tym rzecz
może trochę przekoloryzowałem
też tak macie?
uwidacznia się to np. przy powitaniach przy liczniejszych spotkaniach towarzyskich - wszyscy się ściskają, przytulają, przybijają piątkę,
już już ktoś się podrywa do mnie podejść równie serdecznie mnie potraktować, ale wystarczy jedno moje spojrzenie, chwila kontaktu wzrokowego, i już delikwent(ka) przestraszony robi krok wstecz, i ostatecznie się uśmiecha delikatnie, po czym czmycha z powrotem, ci odważniejsi podają mi nawet rękę - nie wiem jak ja to robię, ale czuję, jakbym wokół siebie roztaczał jakąś aurę grozy i nieprzystępności - jak Darth Vader czy coś
czasem mnie to wręcz bawi, ale w ogólnym rozrachunku nie jest zbyt przyjemne
uwagi, że się nie myję i to przez to, oraz inne tego typu, proszę sobie darować , bo nie w tym rzecz
może trochę przekoloryzowałem
też tak macie?