10 Cze 2010, Czw 22:03, PID: 209804
Chyba wiem o jakie posty jej chodziło ....chyba że się mylę
Ale ma rację nie ma jednej uniwersalnej 100% metody podrywu. Ale tu nawet nie chodzi o podryw tylko o to żeby on do niej zagadał i żeby się poznali, jak zacznie ją odrazu podrywac/bajerowac to w mojm odczuciu jest spalony na starcie, albo ja jestem staroświecki
Ale ma rację nie ma jednej uniwersalnej 100% metody podrywu. Ale tu nawet nie chodzi o podryw tylko o to żeby on do niej zagadał i żeby się poznali, jak zacznie ją odrazu podrywac/bajerowac to w mojm odczuciu jest spalony na starcie, albo ja jestem staroświecki