04 Cze 2010, Pią 13:48, PID: 209078
witam w klubie. Choć częściowo - umiem bronić swojego zdania gdy jestem w grupie na uczelni, nie miałam z tym kłopotów np. kilka tygodni temu, choć ze swoim zdaniem byłam w mniejszości. Gorzej w rodzinie - tu jak się odezwę ze swoim zdaniem to ciągle coś nie pasuje, bywa że z tego powodu wychodzi zadyma... i jaki argument najczęściej ? "bo co powiedzą ludzie"... a każdemu nie dogodzę... wk****a mnie to