10 Wrz 2007, Pon 17:47, PID: 2017
Trochę mnie zawsze dziwi, że przez okulary można się czuć gorszym. Z okularami byłam zawsze zżyta, bo prawie wszyscy w rodzinie noszą, w klasie też nie byłam sama, więc nigdy nie czułam się inna z ich powodu, pomijając okres kiedy przez prawie rok nosiłam za słabe o dwie dioptrie szkła - spostrzegawczość mi się wyostrzyła . Odkąd stuknęła mi "szósteczka" noszę soczewki kontaktowe, więc nawet nie wiem jak wyglądają szkła. I pewnie nie chcę wiedzieć . O operacji czasem myślę, ale mimo wszystko troszkę się boję. Może kiedyś - na razie cel to twarde soczewki...