12 Lut 2010, Pią 19:44, PID: 195887
Ostatnio czytam nawet książki o podrywaniu... żałosne ale desperat ze mnie. Zabujałem się znowu, kolejna z moich błyskawicznych miłości po pierwszym spojrzeniu. Nie znam jej a tak mi na niej zależy. Ona jest śliczna i popularna, ja brzydki i niepopularny. Myślę o niej cały czas, wyobrażam sobię, że jesteśmy razem albo, że w jakiś sposób jej zaimponowałem. Chciałbym żeby było tak jak w tych durnych komediach romantycznych gdzie wszystko kończy się dobrze, ale wiem, że życie to nie bajka Miłość to niby uczucie pozytywne, a tyle przykrości z niej wynika.