03 Sty 2010, Nie 19:04, PID: 191930
No w zasadzie to jest tak, że kolega mieszka w innej części miasta i spotykamy sie jak on przyjedzie do dziadka, który mieszka w klatce obok. Tak to nie spotykamy sie, ja do niego dzwpnie, prosze o spotkania, a on ma inne zajecia. Zazwyczaj to na ferie przyjedzie na 4 dni, na wakacje dwa lata temu był nawet 11 dni, a tak zazwyczaj gdy wszystko jest w normie, to na swieta przyjedza na 3 dni, na wakacje 2 razy po 3-4 dni, na ferie z 2 dni, i w innych miesiach tez po raz, dwa albo w ogule. Ogolnie to jak przyjedzie to sie bardzo dobrze czuje, a jak wyjezdza to duza pustka.