31 Gru 2009, Czw 14:54, PID: 191399
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Gru 2009, Czw 15:00 przez Jas.)
Agresja? niee... to by zwróciło na mnie uwagę innych, więc nie ma mowy (choć fakt, że ochotę mam i chyba widać to po twarzy, jak czasem patrzę na siebie w witrynach sklepowych, to można się przerazić wyrazem zaciętości ).
Chociaż fakt faktem, że odreagowuję wybuchając niepotrzebnie na ludzi, na których mi zależy (mało takich, ale są), np. na mamie i czasem łapię się na tym, że krzyczę na mamę niepotrzebnie... a że trudno mi powiedzieć "przepraszam", no to... ciężką jestem osobą we współżyciu
Także nie jest dobrze. Albo się ludzi boję, albo (jak się przy kimś czuję pewnie), to odreagowuję na nim
Chociaż fakt faktem, że odreagowuję wybuchając niepotrzebnie na ludzi, na których mi zależy (mało takich, ale są), np. na mamie i czasem łapię się na tym, że krzyczę na mamę niepotrzebnie... a że trudno mi powiedzieć "przepraszam", no to... ciężką jestem osobą we współżyciu
Także nie jest dobrze. Albo się ludzi boję, albo (jak się przy kimś czuję pewnie), to odreagowuję na nim