26 Lis 2009, Czw 21:24, PID: 187298
Tak Embody, najprawdopodobniej konflikt jest w nas.
* * *
A ja opowiem dzisiejszą moją sytuację. Ja jestem takim trochę czepialskim się szczegółów. Różne sprawy potrafią mnie zaciekawić. Dziś byłem w grupie ludzi, gdzie na głos zapytałem, czy w jakimś zdaniu nie zostało użytych za wiele przecinków, bo tak byłem mocno przekonany; czy ktoś się nie zna na j. polskim i nie potrafiłby zaopiniować. Jedną osobę to wkurzyło i na prawdę agresywnie do mnie powiedziała (przede wszystkim ton), że co mnie to interesuje, że trzeba to tylko przepisać i olać. Niemniej, dzięki temu że byłem wnikliwy w końcu ustaliłem, że jednak źle mi się wydawało i że piszę się jednak z tyloma przecinkami. Z tego wynika, że nauczyłem się czegoś dot. poprawnej polszczyzny. A - za przeproszeniem - wali mnie, że odpowiednik tej osoby za 100 lat będzie się porozumiewał z innymi sobie podobnymi istotami człekokształtnymi przy pomocy pomruków i warknięć... Chciałem napisać tomjak, że wcale nie muszą Cię inni rozumieć, podzielać Twojego stanowiska (etc.), żeby to jak i co robisz miało sens. A takie moje czepianie się, poszukiwanie, rozdrabnianie szczegółów, kto wie czy nie przyczyniło się walnie do rozwoju cywilizacji.
* * *
A ja opowiem dzisiejszą moją sytuację. Ja jestem takim trochę czepialskim się szczegółów. Różne sprawy potrafią mnie zaciekawić. Dziś byłem w grupie ludzi, gdzie na głos zapytałem, czy w jakimś zdaniu nie zostało użytych za wiele przecinków, bo tak byłem mocno przekonany; czy ktoś się nie zna na j. polskim i nie potrafiłby zaopiniować. Jedną osobę to wkurzyło i na prawdę agresywnie do mnie powiedziała (przede wszystkim ton), że co mnie to interesuje, że trzeba to tylko przepisać i olać. Niemniej, dzięki temu że byłem wnikliwy w końcu ustaliłem, że jednak źle mi się wydawało i że piszę się jednak z tyloma przecinkami. Z tego wynika, że nauczyłem się czegoś dot. poprawnej polszczyzny. A - za przeproszeniem - wali mnie, że odpowiednik tej osoby za 100 lat będzie się porozumiewał z innymi sobie podobnymi istotami człekokształtnymi przy pomocy pomruków i warknięć... Chciałem napisać tomjak, że wcale nie muszą Cię inni rozumieć, podzielać Twojego stanowiska (etc.), żeby to jak i co robisz miało sens. A takie moje czepianie się, poszukiwanie, rozdrabnianie szczegółów, kto wie czy nie przyczyniło się walnie do rozwoju cywilizacji.