31 Paź 2009, Sob 1:25, PID: 183768
wiecie, że mam tak samo?
już od dawna, chyba nie wyobrażam sobie żebym zasnęła tak po prostu, bez żadnych wizji, fantazji czy wyobrażeń... to taki mój sposób na oderwanie się od rzeczywistości... w marzeniach zawsze jestem najlepsza, najładniejsza, najmądrzejsza... Często wyobrażam sobie jakąś sytuacje, w której chciałabym się znaleźć i "pisze" sobie do niej swój własny scenariusz... Albo analizuje sytuacje, które już mi sie przydarzyły, zawsze znajduje coś, co było nie tak i myślę sobie, co powinnam zrobić, co by było gdyby....
Często też sobie dopowiadam coś, co może nigdy nie miało miejsca, wyobrażam sobie i tworze własną historię... Na dłuższa mete tak się nie da... Ale jak, z dnia na dzień przestać?
już od dawna, chyba nie wyobrażam sobie żebym zasnęła tak po prostu, bez żadnych wizji, fantazji czy wyobrażeń... to taki mój sposób na oderwanie się od rzeczywistości... w marzeniach zawsze jestem najlepsza, najładniejsza, najmądrzejsza... Często wyobrażam sobie jakąś sytuacje, w której chciałabym się znaleźć i "pisze" sobie do niej swój własny scenariusz... Albo analizuje sytuacje, które już mi sie przydarzyły, zawsze znajduje coś, co było nie tak i myślę sobie, co powinnam zrobić, co by było gdyby....
Często też sobie dopowiadam coś, co może nigdy nie miało miejsca, wyobrażam sobie i tworze własną historię... Na dłuższa mete tak się nie da... Ale jak, z dnia na dzień przestać?