01 Wrz 2009, Wto 21:49, PID: 173322
Tikta napisał(a):Cześć, powiedzcie jak radzicie sobie z samotnością...
Praca pomaga. Zmusza, żeby spędzić te parę godzin dziennie w jakimś towarzystwie. Weekendy, urlopy i inne święta generalnie ssą - z towarzystwem jest tak jak pisze kolo, który założył wątek - większość ludzi w podobnym wieku w pracy i nielicznych starych znajomych jest pożeniona, często dzieciata i kontaktu nie ma żadnego, albo bardzo powierzchowny. Eventy towarzyskie sprowadzają się do knajpy po pracy, gdzie przesiaduje się z ludźmi, którzy sa mili, ale z którymi niewiele tak naprawdę łączy.
Chętnie wypełniłbym pustkę jakąś pasją tak jak napisał soulja, ale zdążyłem już zauważyć, że nie mam talentów i generalnie umiem, więc marnuję tysiące godzin na granie w gry, przeglądanie głupawych stron w necie i czytanie książek. Zapisałem się raz na zajęcia podyplomowe, ale jakoś bardzo nie poprawiły mi humoru ani nie przysporzyły znajomosci, więc na razie nie powtarzam takiego manewru.
Podsumowując, samotność znoszę . Słabo, taki kawał życia i jeszcze się nie przyzwyczaiłem.
Nał eksjuz mua, ide skulić się i popłakać w kącie.