23 Sie 2009, Nie 16:08, PID: 171532
Mnie ludzie zawsze lubili niby. Koleżanki mojego brata mu się skarżyły, że nie mówię im cześć w szkole. Ja po prostu wolę pozostać niewidzialny, bo następne znajomości to konieczność przeżywania większego i częstszego dyskomfortu i lęku. Dalej tak mam, że nikogo nowego nie poznaje i unikam jak tylko mogę. Najlepiej, żeby wszyscy których znam gdzieś wyjechali, i byłbym wtedy całkowicie anonimowy.