19 Sie 2009, Śro 22:36, PID: 170993
Dzięki chorowaniu udało mi się pokombinować i miałam prze większość czasu zwolnienie.Chyba tylko pierwsze 4klasy szkoły podst ćwiczyłam ale zawsze dla mnie to byłą tragedia i miałam nerwy jakbym miałą za chwilę umrzeć.Do tej pory nie lubię wysiłku fizycznego.Jedyne co lubię to długie spacery ale oczywiście tam gdzie nie ma ludzi.Chciałam zapisać się na zajęcia jogi ale chyba nie mam na to sił.Nowe miejsce nowi ludzie wysiłek fizyczny i lęk że nie dam rady że nie będę potrafić czegoś zrobić.