03 Sie 2009, Pon 14:39, PID: 167397
piszecie, że wam hamulce puszczają, stajecie się duszą towarzystwa, etc.
u mnie się to nie sprawdza... ja jestem perfekcjonistą - jak już mam coś powiedzieć w towarzystwie, to to musi być mądre, zabawne i w ogóle
zwykle zanim zdecyduję się przemyśleć i odpowiednio ułożyć treść wypowiedzi to temat dyskusji zmienia się kilkakrotnie
po alkoholu zmniejsza się zdolność umysłu do tworzenia odpowiednio wysokiej jakości zdań, natomiast nie zmniejszają się za wysokie standardy które moja chora psychika sama mi narzuca , pomimo poprawionego ogólnego samopoczucia - efektem jest zmniejszenie towarzyskiej aktywności
mogę się upić tak że ledwie wstaję z miejsca, ale nikt nie zmusi mnie żeby zaśpiewać , zatańczyć, powiedzieć coś głupiego itp.
zamiast tego mam tendencję do przysypiania gdzieś pod ścianą - fajnie jest tak siedzieć, zamknąć oczy, dookoła muzyka, ludzie, wszystko się kręci, humor dobry, niech inni pajacują na własny rachunek, ja tylko popatrzę na nich, pośmieję się, itd
piwo jest fajnie wypić wieczorkiem przed komputerem, aczkolwiek praktykuję to bardzo bardzo rzadko... może z raz w miesiącu, jak mnie coś w sklepie najdzie żeby kupić...
u mnie się to nie sprawdza... ja jestem perfekcjonistą - jak już mam coś powiedzieć w towarzystwie, to to musi być mądre, zabawne i w ogóle
zwykle zanim zdecyduję się przemyśleć i odpowiednio ułożyć treść wypowiedzi to temat dyskusji zmienia się kilkakrotnie
po alkoholu zmniejsza się zdolność umysłu do tworzenia odpowiednio wysokiej jakości zdań, natomiast nie zmniejszają się za wysokie standardy które moja chora psychika sama mi narzuca , pomimo poprawionego ogólnego samopoczucia - efektem jest zmniejszenie towarzyskiej aktywności
mogę się upić tak że ledwie wstaję z miejsca, ale nikt nie zmusi mnie żeby zaśpiewać , zatańczyć, powiedzieć coś głupiego itp.
zamiast tego mam tendencję do przysypiania gdzieś pod ścianą - fajnie jest tak siedzieć, zamknąć oczy, dookoła muzyka, ludzie, wszystko się kręci, humor dobry, niech inni pajacują na własny rachunek, ja tylko popatrzę na nich, pośmieję się, itd
piwo jest fajnie wypić wieczorkiem przed komputerem, aczkolwiek praktykuję to bardzo bardzo rzadko... może z raz w miesiącu, jak mnie coś w sklepie najdzie żeby kupić...