22 Lip 2009, Śro 18:51, PID: 165298
Clarissa napisał(a):Ponieważ, kobiety już z definicji predestynowane są do posiadania takich cech jak piękno, delikatność, wrażliwość, współczucie, to stawia je to w pozycji istot nad wyraz wątłych i potrzebujących oparcia.
Z natury, tak. Natomiast współczesna kultura trochę próbuje to zmienić co moim zdaniem nie powiedzie się.
Zresztą moim zdaniem kobiety są po prostu mniej agresywne i impulsywne, co nie musi przecież oznaczać słabości.
Słabość jednak może się pojawić, kiedy kobieta zostanie zamknięta w pewnych patriarchalnych ramach, ograniczających jej naturalne dążenia.
Clarissa napisał(a):za każdym wielkim Mężczyzną, zawsze stała Kobieta.
Aleksander Wielki ponoć był gejem
Clarissa napisał(a):Gdy rozpatrzymy wszystkie te aspekty - spostrzeżemy, wyraźny dysonans pomiędzy tym, kim z założenia jest człowiek, kim są mężczyzna i kobieta i jakie role mają spełniać, a tym, czego dzisiejszy świat od nich oczekuje.
Współczesne teorie społeczne są odrobinę schizofreniczne. Z jednej strony mówią o równouprawnieniu, kiedy należy kobietom pomagać, a z drugiej zaś strony krytykują równouprawnienie, kiedy to kobietom może zaszkodzić. Czyli równouprawnienie tak, ale tylko wtedy, gdy dla kobiet jest dobre
Ja natomiast myślę, że zarówno kobiety jak i mężczyźni powinni pełnić odrobinę inne role. Nie jestem zwolennikiem patriarchatu, gdyż jest on również wynaturzeniem, proponowałbym więc złoty środek: umiar. Oczywiście temat jest zbyt ogólny żebym wypowiadał się na temat konkretnych przykładów.
Clarissa napisał(a):Bo pytać czy kobiety mają lepiej - to jak dociekać, czy jak kobieta złamie rękę to ma lepiej, z racji tego, że jest kobietą...No litości, no!
Natura problemu u kobiet i mężczyzn jest podobna. Różnica polega na tym, że jak kobieta złamie rękę, to otoczy ją milion mężczyzn oferujących pomoc, a jak mężczyzna złamie rękę, to musi uważać żeby ktoś nie skorzystał z okazji i nie złamał mu drugiej (np. w celu rozboju na kalece).
Podobnie rzecz tyczy się fobii.
A w ogóle to dziwi mnie, że jeszcze żadna feministka nie zaprotestowała przeciwko cytowaniu w rodzaju męskim np. "Clarissa napisał". To forum to jakiś jeden wielki męski szowinista