16 Lip 2009, Czw 13:04, PID: 164017
Jestem trochę zakłopotany i nie wiem co napisać - dziękuję za zainteresowanie komentarze i odpowiedzi (rady). Poczułem trochę więcej siły dzięki Wam.
Wczoraj zdobyłem się na zawrotny ruch - odkryłem się z moim problemem przed żoną - myślałem, że to będzie zwrot i dzięki jej pomocy odważę się pojść do specjalisty... Dobrze jednak czułem przez te wszystkie lata, że nie należy tego robić nie dość, że nie zrozumiała i odebrała to jako atak na nasz związek, to ja zacząłem się wstydzić. Nie mam już żadnych szans, żeby wrócić do grania mężczyzny. Czuę, że wczoraj straciłem w jej oczach już resztki szacunku definitywnie.
Moze ktoś z Was ma jakiś sposób, żeby przełamać się z pójciem po pomoc? W moim przypadku wybranie się do normalnego dentysty trwało 3 lata.
Wczoraj zdobyłem się na zawrotny ruch - odkryłem się z moim problemem przed żoną - myślałem, że to będzie zwrot i dzięki jej pomocy odważę się pojść do specjalisty... Dobrze jednak czułem przez te wszystkie lata, że nie należy tego robić nie dość, że nie zrozumiała i odebrała to jako atak na nasz związek, to ja zacząłem się wstydzić. Nie mam już żadnych szans, żeby wrócić do grania mężczyzny. Czuę, że wczoraj straciłem w jej oczach już resztki szacunku definitywnie.
Moze ktoś z Was ma jakiś sposób, żeby przełamać się z pójciem po pomoc? W moim przypadku wybranie się do normalnego dentysty trwało 3 lata.