15 Lip 2009, Śro 0:37, PID: 163780
Mam teraz trochę atrakcji z przychodnią, której recepcja nie umie mnie zapisać po ludzku na wizytę i dzięki której straciłem sporo czasu, bo zapisywali mnie na nieistniejące wizyty w nieistniejących terminach o czym dowiadywałem się pod drzwiami. Wiem, że generalnie jestem dymany i marnują mój czas, a jednocześnie wraz z wk*rwem jest mi jakoś śmieszne szkoda lasek z recepcji, bo mam wrażenie, że jest im głupio, że są tak grubo nieudolne i odczuwam za nie zażenowanie.
Chociaż pewnie nie jest im głupio i mają mnie centralnie w kolektywnej dup*e. Well, kolejny dowód, że specjalnie normalny to ja nie jestem i za wiele przejmuję się pierdołami.
Chociaż pewnie nie jest im głupio i mają mnie centralnie w kolektywnej dup*e. Well, kolejny dowód, że specjalnie normalny to ja nie jestem i za wiele przejmuję się pierdołami.