18 Cze 2009, Czw 10:04, PID: 157680
deratyzator napisał(a):Lubię zimne dni, bo chłód to jedyne wrażenie zmysłowe, które do mnie dociera (oczywiście tylko na początku, dopóki nie przyzwyczaję się do zimna).
jakiś czas temu jak czułem się dosłownie jakby mnie nie było, wsadzałem głowę pod klimatyzator, taki stacjonarny, dosyć solidny...zimne powietrze o temp 2 st Celsjusza wiało bardzo mocno...a ja mogłem tam stać prawie bez końca i czułem tylko lekki powiew czegoś o temperaturze dużo dużo wyższej