17 Cze 2009, Śro 10:20, PID: 157428
Ja tez pisze pamietnik. To juz prawie 5 lat. To pomaga. Ale tylko na chwile. Pamietam, ile razy juz zamykalam sie w pokoju i pisalam ze lzami w oczach. Niedawno czytalam jeden z moich najsmutniejszych pamietnikow (pisany w wieku 13 lat). Pozniej przeczytalam najnowszy. Wszystko to ciagnie sie juz tyle czasu. Udaje przed ludzmi, ze jest ok, wciaz sie ich boje. Chce byc z nimi, ale mam ich dosc. Bo rania mnie moze nieswiadomie, ale jednak to robia. Zawsze mialam wrazenie,ze ludzie mnie nie lubia. To chyba nie tylko wrazenie.