21 Maj 2009, Czw 10:20, PID: 150815
Jak tak Was czytam, to myślę sobie, że mam nieco zbyt idealistyczne wyobrażenie o miłości. Wiedziałem, że life is brutal, ale nie aż tak...
Hektor napisał(a):. To nie jest objaw FS, to bardziej taka niestałość emocjonalna, nerwicowy słomiany zapał.Też to mam, niestety. Czasem czuję chęć żeby zrobić wiele rzeczy, a później nagle kiedy coś się komplikuje, wszystko bierze w łeb, i myślę sobie, że to nie ma sensu.