04 Mar 2008, Wto 21:22, PID: 14436
Ja to myślę, że tak - dwie metody, można nawet zastosować równocześnie:
1. Jednak przywalić mu. To spowoduje, że może nie zacznie się bać, ale będzie bardziej szanował. Tak to działa, nie będzie traktował jak tchórza, tylko jak faceta z ... no wiecie. Nawet jeśli się przegra. Tylko trzeba mu dobrze przyłożyć na początku, a potem się nie wycofywać.
2. Powiedzieć tak: X ale jesteś chamski, zastanawiam się dlaczego myślisz o takich rzeczach i wypowiadasz nawet w stosunku do koleżanki... (no cóż, jest to może trochę słabe, bo tak na prawdę niby mężczyzna powinien bronić czci towarzyszki, ale...).
1. Jednak przywalić mu. To spowoduje, że może nie zacznie się bać, ale będzie bardziej szanował. Tak to działa, nie będzie traktował jak tchórza, tylko jak faceta z ... no wiecie. Nawet jeśli się przegra. Tylko trzeba mu dobrze przyłożyć na początku, a potem się nie wycofywać.
2. Powiedzieć tak: X ale jesteś chamski, zastanawiam się dlaczego myślisz o takich rzeczach i wypowiadasz nawet w stosunku do koleżanki... (no cóż, jest to może trochę słabe, bo tak na prawdę niby mężczyzna powinien bronić czci towarzyszki, ale...).