04 Mar 2008, Wto 11:50, PID: 14345
Najwazniejsze rady masz juz powyzej. Nie krzycz tylko do kelnera "panie starszy" i nie pstrkaj palcami na niego (zartuje oczywiscie ). Ja mam problem z napiwkiem. Nigdy nie wiem jak go dac, wiec po prostu mowie "prosze mi wydac do... " i podaje sume troche wyzsza od tej na rachunku. Kelnerzy zawsze kreca sie w poblizu, gdybys chcial cos jeszcze dodatkowo zamowic, wystarczy zapytac czy moze podejsc. A poza tym, dzewczyna bedzie napewno zachwycona jak bedziesz po prostu uprzejmy (kurtka, krzeslo itp). Ale o tym nie musze z pewnoscia pisac.