11 Kwi 2009, Sob 17:23, PID: 139787
Chyba większość fobików może twierdząco odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Ja miałam dziadka alkoholika ale mieszkał z nami do czasu kiedy skończyłam 6 lat mimo to zakorzeniło mi się w główce żeby unikać takich ludzi, za młodu panicznie się ich bałam , kiedy widziałam jakiegoś pijanego człowieka wpadałam w histerie mama musiała np. przechodzić ze mną na druga stronę ulicy, zawsze miałam pretensje do taty kiedy pił , nawet jeśli to było tylko jedno piwo. Czułam straszny lęk przed takimi ludźmi mimo tego że nie spotkała mnie z ich strony żadna krzywda.
Obiecałam sobie kiedyś ze nigdy nie będę piła i udało mi się to do 18 roku życia,teraz zdarza mi się ale już nie dla odwagi, czasami z psiapsiółką umawiamy się na wino albo piwo + pogaduchy , tylko dla relaksu.
Ja miałam dziadka alkoholika ale mieszkał z nami do czasu kiedy skończyłam 6 lat mimo to zakorzeniło mi się w główce żeby unikać takich ludzi, za młodu panicznie się ich bałam , kiedy widziałam jakiegoś pijanego człowieka wpadałam w histerie mama musiała np. przechodzić ze mną na druga stronę ulicy, zawsze miałam pretensje do taty kiedy pił , nawet jeśli to było tylko jedno piwo. Czułam straszny lęk przed takimi ludźmi mimo tego że nie spotkała mnie z ich strony żadna krzywda.
Obiecałam sobie kiedyś ze nigdy nie będę piła i udało mi się to do 18 roku życia,teraz zdarza mi się ale już nie dla odwagi, czasami z psiapsiółką umawiamy się na wino albo piwo + pogaduchy , tylko dla relaksu.