08 Kwi 2009, Śro 21:19, PID: 139134
Bo nauczyciele przy klasie muszą być formalistami, inaczej straciliby autorytet i każdy uczeń skakałby im po głowie. Poza tym są kontrolowani z góry, więc nie mogą robić podejrzanych przekrętów, nie chcą sobie robić problemów. Jak ci z ocen wychodzi 2 to choćbyś błagała na kolanach i pokazywała nie wiadomo jakie zaświadczenia to i tak ci wystawi 2. Ale już po lekcjach to może być zupełnie inny człowiek. Oni wydają się być dwulicowi, bo tego wymaga ich zawód. Miałem kilka takich nauczycieli, którzy przy klasie robili z siebie straszne kosy, rozdawali pały na lewo i prawo, nie było z nimi dyskusji, rygor jak w jakimś zakładzie więziennym. A jak się ich spotkało po lekcjach, np. na jakimś kółku, to okazywało się, że to są zupełnie inni ludzie, można z nimi normalnie pogadać, poradzić się, są mili. Oni muszą grać przed całą klasą, żeby jakoś ją w ryzach utrzymać. Jak odpuszczą jednej osobie, to zaraz 30 kolejnych przyjdzie do nich z tym samym.