28 Sie 2007, Wto 13:08, PID: 1387
jeśli chodzi o mnie, to najbardziej obrywa mój chłopak, nie wiem, jak on to wytrzymuje, czasem go nawet uderzę w twarz, za jakiś głupi tekst, z którego normalnie bym się śmiała, albo robię to bez powodu, krzyczę na niego, kiedy odczuwam stres w jakimś miejscu, nie mówię "chodźmy stąd, bo źle się tu czuję", tylko zaczynam na niego "warczeć", mam do niego pretensje, że mnie tam przyprowadził, a potem źle się z tym, czuję., bo nie panowałam nad sobą i zachowałam się wobec niego jak idiotka... nie panuję nad tym czasem po prostu...