24 Mar 2009, Wto 13:23, PID: 134755
Starsi ludzie są generalnie mniej nieśmiali, niż młodzi. Aczkolwiek nie wiem, czy to się odnosi też do fobii. Poza tym gdzie jest właściwie granica między silną nieśmiałością połączoną np. z wrażliwością, niską samooceną i pochodzeniem z rodziny patologicznej a taką już realną fobią? Czym się rózni bycie osobowością unikającą od bycia fobikiem? Jak dla mnie to te pojęcia psychologiczne są bardzo niedoprecyzowane, zatem jakiekolwiek klasyfikowanie się i potem branie leków odnośnie jest bezsensowne.
Ja jestem pewien, że gdybym wychował się w innym środowisku to raczej nie miałbym takich problemów jak teraz. Ale cóż rodziny, czy narodu się nie wybiera - można jedynie pobawić się w autokreację jeśli ma się odpowiednią motywację i wytrzymałość.
Ja jestem pewien, że gdybym wychował się w innym środowisku to raczej nie miałbym takich problemów jak teraz. Ale cóż rodziny, czy narodu się nie wybiera - można jedynie pobawić się w autokreację jeśli ma się odpowiednią motywację i wytrzymałość.