24 Mar 2009, Wto 2:35, PID: 134730
Kurcze, ja mam zupełnie odwrotnie. Chłopaków unikam jak ognia, zawsze w ich obecności palnę coś głupiego. Natomiast w kontaktach z dziewczynami większych problemów nie mam. W dodatku w mojej klasie jest tylko 5 chłopaków. Na studiach pewnie będzie podobnie, bo interesują mnie typowo humanistyczne kierunki. Więc wątpię, żeby w moim podejściu coś się zmieniło.
Cytat:Rozmawiając z dziewczyną nie mam w głowie myśli typu "co ona sądzi o moich włosach/makijażu/ubraniu", a rozmawiając z facetem, przeciwnie "Boże, pewnie nie podoba mu się to,to,to i to", i tak daleSpróbuj wyobrazić sobie, że chłopak, z którym gadasz, jest gejem. Mi to czasem pomaga