13 Lut 2009, Pią 20:08, PID: 124102
Złośliwość moim zdaniem wynika często z bezradności, najłatwiejszy sposób odreagowania stresu, ale często okazuje się być kijem o dwóch końcach i nie daje nic prócz eskalacji jakiegoś niepotrzebnego konfliktu. Ja dostrzegam u siebie nadmiar złosliwości czasami i muszę się gryźć w język, żeby nie zaogniać sytuacji; nikt nie ma monopolu na docinki; dobrze jest, jeżeli obie strony biorą pewne słowa i działania w duży nawias.