12 Lut 2009, Czw 14:55, PID: 123533
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Lut 2009, Czw 16:11 przez Sosen.)
Z tego co ja wiem, aby nie było nawrotów, trzeba przyjmować najmniejsza dawkę leku, która pomaga. Więc i tak tabsy musisz brać.
Tutaj chodzi o to, że tabsem kontrolujesz określony rejon w mózgu, wyciszasz go, przygaszasz. U fobików jest on praktycznie cały czas na wysokich obrotach. Tabletka działa na ten rejon, wyłączając go. Więc gdy przestajesz brać tabletkę, rejon ten wraca do kontroli przez twoje stare przekonania, stare myślenie itd. Nie zmieniłeś ścieżek neuronalnych, zmieniłeś tylko neuroprzekaźnik.
W terapii wodzę trzymasz ty. Ty uczysz się kontrolować te myśli, zmieniać je. Władza leży tutaj w twojej świadomości.
Ja to tak widzę.
Tutaj chodzi o to, że tabsem kontrolujesz określony rejon w mózgu, wyciszasz go, przygaszasz. U fobików jest on praktycznie cały czas na wysokich obrotach. Tabletka działa na ten rejon, wyłączając go. Więc gdy przestajesz brać tabletkę, rejon ten wraca do kontroli przez twoje stare przekonania, stare myślenie itd. Nie zmieniłeś ścieżek neuronalnych, zmieniłeś tylko neuroprzekaźnik.
W terapii wodzę trzymasz ty. Ty uczysz się kontrolować te myśli, zmieniać je. Władza leży tutaj w twojej świadomości.
Ja to tak widzę.