04 Lut 2009, Śro 16:59, PID: 120631
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Lut 2009, Śro 17:00 przez Kaja.)
Tak się zastanawiam nad jedną kwestią... Często mam tak, że jeśli ktoś z moich bliskich znajomych się nie odzywa do mnie, bo jest zajęty, nie ma czasu (to oczywiste) to ja dostaje dziwne schizy i wkręcam sobie, że wszyscy mają mnie w dup*e i nikogo nie obchodzę, chociaż i tak dobrze wiem że nie mam prawa absorbować w 100% ich uwagi. Z czego to wynika? Z tego że jestem jedynaczką i egoistką? ;]