03 Lut 2009, Wto 13:07, PID: 120166
U mnie to jakos dziwnie. Z jednej strony jest lepiej, bo im starsza jestem to sie mniej przejmuje ludzmi i ich opiniami, chyba juz sie przyzwyczailam, ze nie bede nigdy rozhahana, nie bede dusza towarzystwa, nie bede miala tabunu przyjaciol i jakos sie z tym pogodzilam. Zreszta chyba latwiej mi teraz nawiazywac znajomosci, jestem pewniejsza siebie. Z drugiej strony dorosle zycie to samodzielnosc, czyli szukanie pracy, wchodzenie w zwiazki, zalatwianie spraw w urzedach i w ogole jakies ukladanie sobie zycia. No i tu sie fobia u mnie uaktywnia, ciezko radze sobie w takich sytuacjach. Stres, lek i panika.