27 Sty 2009, Wto 17:45, PID: 117297
U mnie jest tak że każdy ma swóij pokój na klucz, z wyjatkiem gościnnego, ja mam zamkniete u siebie i nikt do mojego pokoju klucza nie ma i rodzice też swój zamykają, więc jesteśmy kwita, każdy ma swoje królestwo, choc nie powiem, że jak ktos do nas przychodzi to się puka po głowie, że wszędzie sa pozamykane drszi na klucz, uważam że tak jest lepiej, w sumie każdy ma swoje prywatne sprawy... kiedys rodzice przeczytali mój poamiętnik i od tamtej pory mam uczulenie...