25 Sty 2008, Pią 10:46, PID: 10840
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sty 2008, Pią 11:04 przez Anomalia.)
No jest chyba coś w tym, że z jednej strony brakuje nam towarzystwa, a z drugiej jak ono się pojawi, to po poewnym czasie mamy go dość i to tak na maksa dość. Znaczy nie wiem jak to u Was jest, ale ja mam strasznie silną potrzebę izolacji, bo wtedy się czuję bezpiecznie, a z drugiej strony czasem mi brakuje towarzystwa, ale jak się już w nim znajdę, to się czuję taka wyobcowana, taka inna, niepasująca do reszty, na zasadzie "co ja tu robię w ogóle?". Też tak macie?