15 Gru 2008, Pon 19:43, PID: 101468
Anomalia napisał(a):I noszę takie wielkie słuchawki, żeby wszyscy od razu widzieli, że nie ma sensu gadać do mnie, bo i tak nie usłyszę
Kilka lat temu uznałem, że takie wielkie słuchawki to świetny pomysł, zwłaszcza do używania ich w trakcie jazdy autobusem, gdyż skutecznie odizolują mnie od otoczenia, a po drugie będę mógł w nich posłuchac dobrej jakości muzyki. Swoje myśli postanowiłem przemienic w czyn i kupiłem sobie takowe słuchawy. Przetestowałem je w domu, jedyne co nie dawało mi spokoju to fakt, że strasznie śmiesznie w nich wyglądałem. Ale w sumie każdy w takich słuchawkach śmiesznie wygląda. Nadszedł czas na przetestowanie ich w warunkach bojowych, czyli w autobusie. Usiadłem sobie wygodnie na siedzeniu, otwarłem plecak aby wyjąc słuchawki... No i cos mnie zablokowało. Zacząłem czuc strach przed nałożeniem słuchawek na uszy. Bałem się, że wszyscy będą się na mnie patrzyli, że będą się śmiali z moich słuchawek i zamiast odizolowac się od otoczenia, poprzez wzrok innych ludzi znajdę się w jego centrum. Słuchawek oczywiście wtedy nie założyłem. Dopiero po kilku tygodniach zdecydowałem się na ich założenie w autobusie, jednakże z dala od mojego domu, tak aby nikt znajomy mnie nie widział. Nie było tak źle jak przypuszczałem. Potem przyszedł czas na używanie ich coraz bliżej domu, aż w końcu przełamałem się i zacząłem w nich normalnie słuchac muzyki także w drodze na przystanek